Sea of Thieves

piraci

Miał być przełom, wyszło przeciętnie….

Sea of Thieves jest grą MMO rozgrywającą się w czasach panowania piratów. W grze można wcielić się w rolę kapitana, bądź marynarza na statku, który pływa po morzach i oceanach, szuka skarbów, walczy z potworami oraz innymi graczami.

Akcja gry toczy się w otwartym świecie, w którym można poruszać się zarówno na piechotę jak i statkiem, a obraz widzimy z perspektywy pierwszej osoby. Rozgrywka ma czysto sandboksowy charakter, więc w trakcie zabawy możemy robić co nam tylko w duszy gra. W trakcie kierowania statkiem, każdy z graczy odpowiedzialny jest za inną czynność na statku.
W trakcie wykonywania misji często napotykamy na wrogich nam graczy, z którymi toczymy bitwy. Wolny czas spędzamy w karczmach, pijąc grog i grając na instrumentach pijackie przyśpiewki.

Brzmi bardzo dobrze czyż nie? Rzeczywistość okazuje się jednak dużo mniej przyjemna…

O ile sama żegluga jest niewątpliwie przyjemna, to na chwilę obecną do dyspozycji mamy dwa (2!) statki, z których jeden jest bezużyteczny, gdyż galeon, którym sterują 2 osoby, nie ma żadnych szans w walce z czteroosobową załogą drugiego okrętu. W portach dostajemy zadania od trzech różnych frakcji, zależnie co wybierzemy albo szukamy skarbu, albo szkieletów innych rabusiów, bądź dostarczamy towary dla gildii kupieckiej. No i nic więcej, a urozmaicenia w stylu narzekania na kolor kury, przez kupców, niewiele wnoszą.

Na chwilę obecną gra jest piękna, lecz jej zawartość pozostawia wiele do życzenia. Twórcy mają jeszcze wiele do zrobienia, gdyż właściwie każdy aspekt rozgrywki można jeszcze rozwinąć.